Kolizja ze sprawcą, który nie posiada uprawnień do kierowania pojazdów to prawdziwy koszmar dla poszkodowanych. Bardzo często tuż po wypadku są oni nagabywani do dogadania się bez wzywania policji. Jak powinien postąpić poszkodowany w takiej sytuacji? I czy ma prawo do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych? O tym wszystkim powiemy w dalszej części artykułu.
Chwila nieuwagi i wypadek gotowy. To zdarzenia, jakich na polskich drogach wiele każdego dnia. Problem pojawia się, kiedy chcemy wezwać na miejsce wypadku policję, a sprawca zaczyna lamentować o braku prawa jazdy. Jak powinien postępować w takiej sytuacji poszkodowany, by fachowo zadbać o prawo do dochodzenia roszczeń odszkodowawczych? Należy bezwzględnie wezwać na miejsce zdarzenia policję. Jeśli sprawca posiada uprawnienia do prowadzenia pojazdów, a jedynie zapomniał zabrać prawa jazdy mandat będzie niewielki. Prawdziwy problem pojawi się, gdy policja wykaże, że nie posiada on w ogóle uprawnień lub zostały mu one odebrane np. za jazdę po wpływem alkoholu. Poszkodowany nie musi załamywać rąk roszczenia odszkodowawcze wypłaci ubezpieczyciel, u którego sprawca zakupił polisę OC. Później, jednak Towarzystwo Ubezpieczeniowe na pewno wystąpi o zwrot wypłaconych środków bezpośrednio do winnego zdarzenia. Jeśli nie posiada on polisy OC, poszkodowany z roszczeniem występuje do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który wypłaca odszkodowanie. Następnie UFG będzie dochodzić zwrotu tych środków pieniężnych bezpośrednio od sprawcy.
Pisząc o sprawcach bez uprawnień do kierowania pojazdów warto też wspomnieć o nastolatkach. Kiedy sprawcą wypadku jest nieletni Towarzystwo Ubezpieczeniowe ma obowiązek dokładnie zbadać okoliczności sprawy. W przypadku sprawcy poniżej 13 roku życia nie ma możliwości obarczenia go całkowita winą za zdarzenie drogowe. Taki małoletni nie posiada jeszcze zdolności do czynności prawnych. Zakład ubezpieczeń będzie zmierzał do udowodnienia rodzicom niedopilnowania dziecka, a wtedy to oni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności i spłaty powstałych kosztów. Warto podkreślić, że nawet, jeśli nastolatek będzie winny zdarzenia i tak z pewnością nie będzie miał możliwości spłaty roszczeń odszkodowawczych. I w tym przypadku odpowiedzialność za regulowanie tej należności spadnie na rodziców. Oczywiście poszkodowani w wypadku mają prawo do dochodzenia roszczeń z OC pojazdu, gdyż ubezpieczyciel we własnym zakresie będzie pociągał do odpowiedzialności sprawcę lub jego opiekunów.