Powszechność indywidualnej motoryzacji, dla której nie zawsze jest jakakolwiek alternatywa, intensywność ruchu, a także niedostatki w infrastrukturze drogowej powodują, że miewamy do czynienia ze zdarzeniami sprawiającym pewne trudności w analizie i ocenie odpowiedzialności. Zwłaszcza, gdy uczestniczy w nich więcej pojazdów, a każdy z ich kierowców ma inne zdanie na temat tego, w jakim stopniu przyczynił się do zaistniałej sytuacji.
Wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z intensywnym ruchem, a więc w miastach i na głównych trasach, każde zdarzenie drogowe może w mgnieniu oka zwiększyć swoje rozmiary, gdy kolejni zbliżający się do miejsca jego wystąpienia kierowcy nie zdołają w porę zareagować. Z pozoru proste kolizje czy wypadki, w których uczestniczy zaledwie dwóch kierujących, mogą skończyć się długimi sądowymi bataliami o to, kto bardziej się do nich przyczynił, zwłaszcza wówczas, gdy nie udało się ich należycie udokumentować. A jeśli uczestników jest np. pięciu albo dziewięciu? A nie są to przecież bardzo rzadkie sytuacje. Każdy z nich będzie dowodził, że nie miał już szans uniknąć udziału w wynikłym karambolu. Jednocześnie jednak, czasami wszystkim można próbować przypisać zarzut, że pozbawili się ich na skutek np. niedostosowania prędkości do istniejących warunków. Zawiłość tego rodzaju przypadków powoduje, że poszkodowany może stać się sprawcą, również w oczach towarzystwa ubezpieczeniowego, tym bardziej, że zazwyczaj do uznania go nim za wystarczający uważany jest np. sam fakt najechania na tył innego pojazdu. Odszkodowanie z OC może się więc okazać zaniżone, albo jego wypłata w ogóle stanie pod znakiem zapytania.
Obowiązujący w naszym kraju system prawny nie przewiduje szczególnych procedur likwidacji szkód powstałych w wyniku takiego wypadku. Ustalenie odpowiedzialności będzie więc odbywało się na podstawie ogólnych zasad wyznaczanych przez kodeks cywilny. Szczególnie ważne jest więc, jeśli będzie pozwalał na to nasz stan, zadbanie o jego udokumentowanie – bardzo pomocne są tu tak dziś powszechne wideorejestratory. Mimo wszystko jednak, w sytuacji, gdy uczestników jest wielu, a każdy może mieć inne zdanie na temat przebiegu zdarzenia, samodzielna obrona własnego interesu może okazać się niezwykle trudna. Postępowania bywają w takich przypadkach nadzwyczaj zawiłe i długotrwałe. Warto więc zwracać się o pomoc do wyspecjalizowanych w tym zakresie kancelarii, takich jak nasza, których pracownicy skutecznie zadbają o interes poszkodowanego i nie przeoczą żadnego istotnego w kontekście obrony przed przypisaniem mu winy aspektu.