Nie lubimy utrudniać sobie życia i przedłużać jakichkolwiek czynności, zwłaszcza, gdy nie wydaje się, aby sytuacja tego wymagała. Różnego rodzaju zdarzenia drogowe i inne wypadki należą jednak to takich, których konsekwencje mogą być niemożliwe do przewidzenia i znacznie bardziej rozległe, niż się spodziewamy. Jednoznaczne ustalenie ich przebiegu to pierwszy, bardzo ważny warunek pomyślnego dochodzenia roszczeń odszkodowawczych.
Między nami a innym uczestnikiem zdarzenia nie ma różnicy zdań co do jego przebiegu. Nie wygląda ono na poważne, nie wydaje się więc, by była konieczność czekania na policję. Tym bardziej, jeśli mamy np. moment wzmożonego ruchu i sprzyjające kolizjom warunki pogodowe, przez co na wolny patrol czekać będziemy w nieskończoność. Poprzestajemy więc na spisaniu oświadczenia przez niekwestionującego swojej winy sprawcę, pobieramy jego dane i powracamy do codzienności. Pozostaje nam już tylko oszacowanie strat i dokonanie zgłoszenia szkody.
W międzyczasie dolegliwości bólowe sygnalizują nam, że nie tylko nasz pojazd ucierpiał w zdarzeniu. Trzeba więc udać się na badania, a także wystąpić z kolejnym roszczeniem. Okazuje się jednak, że ubezpieczyciel sprawcy odmawia pokrycia szkód. Ten bowiem, gdy zakład ubezpieczeń zgłosił się do niego po potwierdzenie, zmienił swoje oświadczenie. Stwierdził, że był w szoku, a także nie miał pełnej swobody postępowania – kto to teraz zweryfikuje, skoro na miejscu byliśmy sami? Czekać nas więc mogą wielomiesięczne zmagania o swój interes, jeśli okaże się, że sprawą będzie musiał zając się sąd, poczekamy na potrzebne nam przecież jak najszybciej pieniądze jeszcze dłużej. A można było tego uniknąć!
Wystarczyło jednak poczekać na ten patrol. Nasz stan i zdolność oceny sytuacji przestałyby mieć większe znaczenie – to do funkcjonariuszy należałoby ustalenie faktów. Sporządzona przez nich notatka byłaby bardzo skutecznym orężem w walce o pełne odszkodowania. Dbaj o to, by móc go uzyskać!
Wezwanie policji na miejsce zdarzenia warto rozważyć zawsze, by nie borykać się z niczyimi wątpliwościami co do jego przebiegu, a może on nie być oczywisty. Są jednak przypadki, gdy wyboru nie ma i patrol musi przybyć koniecznie. Będzie tak wówczas, gdy od początku nie jesteśmy w stanie porozumieć się ze sprawcą co do tego, na kim spoczywa wina. Naszą czujność powinien też wzbudzić fakt, iż kierowca drugiego uczestniczącego w kolizji pojazdu nie jest jego właścicielem.
Mamy ponadto obowiązek wezwania policji, jeśli na miejscu zdarzenia są ofiary, a także wezwano innego służby ratunkowe. Konieczność taka występuje też w momencie, gdy jeden z uczestników jest pod wpływem alkoholu bądź innych środków odurzających lub zachodzi takie podejrzenie. Patrol musi też przybyć jeśli sprawca oddalił się albo nie posiada dokumentów lub ubezpieczenia.
Dbajmy o pewne ustalenie przebiegu każdego zdarzenia, a uzyskanie odszkodowania będzie łatwiejsze. Zwłaszcza, jeśli do działania przystąpią nasi specjaliści. Zapraszamy do kontaktu.
