Wypadki niosą za sobą mnóstwo konsekwencji dla poszkodowanych. I chociaż w oczy rzuca się głównie to, co widać – czyli różnego rodzaju obrażenia, leczenie czy pobyt w szpitalu – osoby ranne cierpią również na urazy psychiczne. Dlaczego więc, na równi za odszkodowaniem za straty materialne poniesione w wypadkach, nie starać się też o zadośćuczynienie za doznane krzywdy niematerialne? Każdy poszkodowany ma do niego prawo, wystarczy jedynie wiedzieć, jakie warunki muszą zostać spełnione.
Urazy psychiczne są niezwykle dotkliwe, ale też trudniejsze do udowodnienia, niż widoczne od razu obrażenia fizyczne. Z tego powodu ubezpieczyciel może odmówić wypłacenia zadośćuczynienia. Większe szanse na jego uzyskanie będzie miała osoba, której cierpienia psychiczne wynikają z odniesionych ran fizycznych. Zgodnie z prawem przysługuje za nie rekompensata pieniężna, czyli zadośćuczynienie. Oczywiście żadna suma nie jest w stanie przywrócić dobrego samopoczucia czy zdrowia, ale dzięki dodatkowym funduszom poszkodowany może opłacić odpowiednią terapię i leki, co nierzadko przyspiesza jego powrót do pełni sił.
Jest jednak warunek otrzymania zadośćuczynienia, o którym mówi specjalista z AIF Kancelaria: „Aby otrzymać rekompensatę, trzeba dowieść, że cierpienie nas dotyczy. W tym celu należy przedstawić ubezpieczycielowi opinię lekarza specjalisty potwierdzającą, że wypadek samochodowy miał bezpośredni wpływ na obecny stan psychiczny poszkodowanego. Potrzebna będzie więc drobiazgowa dokumentacja medyczna, która pozwoli określić ostateczną wysokość zadośćuczynienia. Uzyskana kwota ma zrekompensować doznane cierpienia psychiczne”.
Tak samo, jak w przypadku odszkodowania, trzeba przedłożyć ubezpieczycielowi komplet dokumentów potwierdzających, że uraz nastąpił i wpływa na obecny poziom życia poszkodowanego. Zaliczają się do nich przede wszystkim dokumenty lekarskie będące potwierdzeniem długości trwania choroby, hospitalizacji, rehabilitacji czy przebytych zabiegów operacyjnych. Znaczenie ma również to, czy chory wróci do pełnej sprawności (i po jakim czasie), czy też będzie odczuwał skutki wypadku do końca życia. Zdarzenia drogowe mogą bowiem zaważyć na przyszłości pokrzywdzonego, ograniczając mu możliwości pracy czy dalszego kształcenia. Każda osoba poszkodowana w wypadku ma prawo zarówno do odszkodowania, jak i do zadośćuczynienia, warto więc z niego skorzystać.